Przejdź do treści

My, rodzice idealni czyli ciemna strona wypalenia rodzicielskiego

W oczekiwaniu na przyjście na świat naszego upragnionego i wyczekiwanego dziecka często spędzamy czas snując niesamowite plany naszego przyszłego, wręcz idealnego życia. Widzimy pięknego różowego bobaska, w ślicznych czystych ciuszkach, gaworzącego i uśmiechającego się do nas. A my, bez ustanku, robimy wszystko, aby pokazać mu świat, czerpiąc przyjemność z każdej spędzonej z nim chwili. Wkrótce jednak nastaje rzeczywistość, która w sposób bezwzględny, czasem nawet okrutny, weryfikuje te nasze wyobrażenia. Okazuje się że rzeczy, które miały być takie proste, zaplanowane i uporządkowane, sprawiają nam nie tylko trudność, ale potrafią być nawet nie wykonalne. Sytuację pogłębiała świadomość, że przecież inni świetnie sobie radzą i potrafią pogodzić tak wiele aspektów swojego życia, a dla nas to ciężka praca wręcz „na trzy etaty”.

(więcej…)